Początkowo Waheeda Rehman miała zagrać rolę matki Amitabha Bachchana nakręcono nawet kilka scen z jej udziałem, jednak w trakcie zdjęć zmarł jej mąż i odeszła z obsady.



Młody Rahul, którego widzimy w napisach początkowych filmu, grany jest przez syna Shahrukha Khana - Aryana.


Aishwarya Rai była brana pod uwagę do jednej z ról w filmie.

błędy filmowe

Akcja filmu toczy się w roku 1990, a Nandini (Jaya Bachchan) i Yash (Amitabh Bachchan) śpiewają piosenkę Khendali z filmu "Ghulam", który na ekrany wszedł w 1998 roku.


Nawet na początku filmu Rahul, choć jeszcze nieżonaty, w wielu ujęciach ma obrączkę na palcu (prawdopodobnie aktor zapomniał zdjąć).


Przed piosenką "You Are My Soniya", kiedy Poo usiłuje zaimponować Rohanowi, nosi dwa różne buty. Ale w piosence ma oba takie same.


Na początku piosenki "Dewana Hai Dekho" kiedy Hrithik Roshan otwiera drzwi czerwonego auta, kamerzysta odbija się w drzwiach.

lokacje zdjęć

Film kręcono w wielu miejscach m.in. w Egipcie, Londyńskim British Museum czy na lotnisku Heathrow.

inne

Podczas piosenki "Bole Chudiyan" po lewej stronie widać kobietę w czerwonych spodniach, która nie potrafi tańczyć, poza tym żadna z kobiet oprócz niej nie miała na sobie spodni.


Logo na helikopterach tak naprawdę należy do firmy Yash Raj films, ale w filmie służy za logo firmy Yasha Raichanda.


Film zawiera nawiązania do wcześniejej projekcji Karana Johara "Coś się dzieje": główni bohaterowie to po raz kolejny Rahul i Anjali, a także fragment, który słyszymy w tytułowej piosence "Kuch Kuch Hota Hai" możemy usłyszeć podczas utworu "Suraj Hua Maddham".


W scenie, gdy Rohan (Hrithik Roshan) proponuje podwiezienie Rahulowi (Shah Rukh Khan), ten mówi do Anjali (Kajol) "I don't like jokes", a ona mu odpowiada "I don't like you". Ten sam dialog pada w filmie "Coś się dzieje" tylko że z "zamienionymi" kwestiami - bohaterka grana przez Kajol mówi "I don't like jokes", a bohater odtwarzany przez Shah Rukh Khana odpowiada "I don't like you".


Pieśń, którą Krishi śpiewa na akademii, to hymn narodowy Indii, "Jana-Gana-Mana (Ty jesteś władcą umysłów wszystkich ludzi)".


Kiedy Hrithik Roshan oglądał Shahrukha Khana i Amitabha Bachchana, grających scenę pojednania, był pod takim wrażeniem, że nie mógł ukończyć własnego ujęcia. Zrobił to dopiero następnego dnia, kiedy Amitabh uspokoił go i upewnił, że wszystko będzie dobrze.


Jest pierwszym filmem, o którym zrobiono książkę "Jak kręcili".




Kabhi Khushi Kabhie Gham jest pierwszym filmem z Bollywood wprowadzonym w Polsce do szerokiej dystrybucji.


Piosenka "It's Raining Men" została użyta bez zgody posiadaczy praw autorskich, którzy dochodzili w londyńskim sądzie odszkodowania i otrzymali je.


Lata później, kiedy Rohan spotyka znów Pooję, po wymówieniu połamańca językowego "Chandu ka Chacha," mówi, że się wreszcie nauczył. Ale zapomina powiedzieć zdanie "chandni raat mein," więc w gruncie rzeczy nadal nie umie tego zrobić prawidłowo.


W jednej z scen Amitabh Bachchan i Jaya Bachchan tańczą do sławnej piosenki "Aati Kya Khandala". Piosenka ta jest z pierwszego filmowego hitu Rani Mukherjee "Ghulam" z 1998 roku.


Pierwsza część historii dzieje się koło 1991. Ale bohaterowie używają takiego sprzętu jak notebook PC, palmtop - komunikator Nokia, wspominają także maile. Jednak w 1991 taka technologia jeszcze nie istniała lub, jak w przypadku poczty elektronicznej, nie była w powszechnym użyciu.


Litera "e" jest dodana do Kabhi tylko dlatego, że reżyser Karan Johar wierzy w numerologię.


W piosence "Say Shava Shava" Możemy usłyszeć Amitabha Bachchana.


Po raz pierwszy w historii, możemy obejrzeć film, który miał już ponad póltora miliardową widownię.


Abhishek Bachchan miał wystąpić w małej rólce i nawet nakręcono z nim ujęcia, ale potem poprosił reżysera o wycięcie ich z ostatecznej wersji filmu.


Część piosenki "Suraj Hua Maddham" ma melodię z piosenki "Kuch Kuch Hota Hai" z filmu z Shahrukh Khanem pod tym samym tytułem ("Coś się dzieje").


Film odnosił sukcesy w indyjskich kinach przez ponad 6 miesięcy, a tuż po premierze w Europie stał się najbardziej dochodowym bollywoodzkim filmem wszechczasów - jako pierwszy indyjski film znalazł się na amerykańskiej listę Top Ten, w dodatku tydzień po premierze. Sukces odniósł również w Anglii (3 miejsce listy UK Top Charts - pokonały go jedynie filmy "Zoolander" i "Inni").


Już w 15 dni po prapremierze "Czasem słońce, czasem deszcz" dostał się na listę 20 najczęściej pokazywanych w Europie filmów azjatyckich. To absolutny rekord, zwłaszcza, że w tak krótkim czasie nie udało się to jeszcze żadnemu innemu obrazowi.


Filmweb